Wywiad SCF 2019: „Centra handlowe i najemcy mogą zaoszczędzić znaczące środki” mówi Danuta Tyrowicz
Minęło prawie 10 lat od kiedy sprzedajecie Państwo energię do polskich galerii handlowych i innych obiektów komercyjnych. Biorąc pod uwagę dynamikę zmian jakie zachodzą na tym rynku, co uznalibyście Państwo za swoje największe osiągnięcie?
Bartłomiej Chlebek: To, że z roku na rok rośniemy! Ponieważ założyciele naszej firmy zjedli zęby na rynku nieruchomości potrafiliśmy od samego początku i dalej potrafimy skroić świadczone usługi tak, by właściciele galerii handlowych, biurowców czy obiektów logistycznych dostali dokładnie to czego potrzebują – niezawodny prąd w rynkowej cenie opakowany eksperckim doradztwem.
Danuta Tyrowicz: Warto też zauważyć, że dynamika zmian nie dotyczy tylko rynku nieruchomości, ale też polskiego rynku energetycznego, szczególnie ostatnie lata są wyjątkowo gorące zarówno z powodu słynnej (nie tylko z powodu kilkukrotnych nowelizacji) „ustawy prądowej” jak i zmian w prawie dotyczących odnawialnych źródeł energii. Tak zwana „ustawa prądowa” zamroziła ceny dla odbiorców końcowych na poziomie z 30 czerwca 2018 na pierwsze półrocze tego roku, a dla tych, którzy złożyli oświadczenia i dla gospodarstw domowych także na drugie półrocze. Oprócz dość potężnych zawirowań finansowych dla wszystkich stron, w przypadku odbiorców komercyjnych wiąże się to też z dużym poziomem chaosu legislacyjnego, informacyjnego, a w skutek tego – jest potrzeba zrobienia korekt dla ogromnej ilości faktur, co w przypadku refakturowania energii na najemców wywołuje też potrzebę korekt tychże. Z drugiej strony ustawa o odnawialnych źródłach energii rozszerzyła definicję prosumenta pozwalając teraz małym i średnim przedsiębiorstwom sprzedawać wyprodukowaną energię z zielonych źródeł do sieci zwiększając tym potencjalną rentowność instalacji.
No właśnie, skoro wspomniała już Pani instalację zielonej energii – gdzie widzicie Państwo możliwości dla branży nieruchomości komercyjnych?
Bartłomiej Chlebek: Polska przeżywa obecnie boom na rynku instalacji fotowoltaicznych (PV). Na koniec 2018 roku łączna moc zainstalowanych instalacji PV w Polsce osiągnęła prawie 0,5 GW według danych Instytutu Energii Odnawialnej, a już w maju 2019 r. przekroczyła 700 MW. Koszty produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii stale spadają i nie stanowią już bariery w wytwarzaniu czystej energii. Jak podkreśla dr Christoph Kost, kierownik badania przeprowadzonego przez Instytut Fraunhofera, właśnie spadające koszty i rosnące ceny energii przekładają się na okres zwrotu z inwestycji. Przy obecnych cenach energii elektrycznej, realny okres zwrotu z inwestycji to 8-13 lat przy wkładzie własnego kapitału, lub 13-15 lat w przypadku finansowania zewnętrznego. Warto podkreślić, że jest to inwestycja o długoterminowym charakterze, a okres niespadającej efektywności paneli to minimum 25 lat.
Danuta Tyrowicz: A obiekty komercyjne nadają się doskonale do tego typu instalacji. Zarówno dachy jak i parkingi naziemne, czy nawet elewacje można w sposób wydajny i estetyczny zagospodarować panelami słonecznymi. Panele słoneczne najwięcej energii generują w okresie wiosenno-letnim, nie mogą więc stać się wyłącznym źródłem prądu dla obiektu, mogą jednak znacząco pomóc w ograniczeniu poboru w trakcie upałów, co przekłada się na realne oszczędności. Nie należy też zapominać o społecznej odpowiedzialności biznesu (CSR), która oprócz wartości samej w sobie przekłada się też na wartość inwestycji, szczególnie w oczach zachodnich inwestorów.
A skoro już o inwestycjach mowa… Energia elektryczna stanowi znaczący koszt dla biznesu. Jak więc sprzedajecie „wartość dodaną”, skoro wszyscy chcą kupić jak najtaniej?
Danuta Tyrowicz: Żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba sobie zdać sprawę, że zapotrzebowanie na prąd rośnie i rosną i będą rosły też ceny energii. Dokładne przyczyny tego, jak również prognozy na najbliższe lata opisaliśmy dla Państwa w lipcowej edycji Shopping Center Forum. Christopher Sweeney (członek zarządu Plus Energii) przytoczył aspekt zarówno gospodarki węglowej (praktycznie 80% polskiej energii pochodzi właśnie z węgla), jak i kwestii wpływu polityki europejskiej na ceny praw majątkowych, których cena zmienia się bardzo dynamicznie znacząco wpływając na cenę prądu. Nie chodzi więc o to, by kupić jak najtaniej, a raczej jak najmądrzej w perspektywie długofalowej.
Bartłomiej Chlebek: Dokładnie. Chodzi też o to, aby kupować mądrze. Koszty energii elektrycznej składają się z kosztów sprzedaży i dystrybucji. I w jednym i drugim aspekcie możliwe są optymalizacje. W tym celu trzeba zebrać jak najwięcej danych, a następnie umieć je zinterpretować. W czerwcowej edycji miesięcznika, który właśnie Państwo czytacie, nasza koleżanka Dorota Bąk starała się przybliżyć Państwu elementy faktury za energię elektryczną. Umiejętne zoptymalizowanie parametrów wpływających na dystrybucję może przynieść nawet 30% oszczędności w tym aspekcie. Kolejną kwestią jest dobranie odpowiedniej taryfy – w zależności od tego jaki jest profil zużycia, może się okazać, że zmiana taryfy na trzystrefową przyniesie widoczne oszczędności.
Czy można pokusić się o jakieś symulacje, ile firma może zaoszczędzić na prowadzeniu zoptymalizowanej/przemyślanej i energooszczędnej polityki pozyskiwania (zakupu) i wykorzystywania energii elektrycznej?
Bartłomiej Chlebek: Można. Generalnie, jeśli przyjąć np., że koszt energii elektrycznej to około 30% kosztów opłat “service charge” z metra kwadratowego i założyć oszczędność na energii elektrycznej na poziomie 10%, to przełoży się na 3% oszczędność dla najemcy. Jest to oczywiście duże uproszczenie, ale niezbędne są dokładne dane obiektu aby móc to precyzyjnie przedstawić indywidualnemu inwestorowi. Trzeba też pamiętać, że ważnym elementem wpływającym na cenę energii jest okres na jaki cena jest gwarantowana przez sprzedawcę. W Polsce można zakupić energię na giełdzie na maksymalnie 3 lata do przodu. Jest to z jednej strony bezpieczne rozwiązanie, z drugiej jednak „zapomnienie” o temacie na 3 lata może skutkować dużym zaskoczeniem co do aktualnego poziomu cen, biorąc pod uwagę chociażby ostatni 30% skok rok do roku.
Danuta Tyrowicz: Poza tym tu też mogą nas czekać niespodzianki „w trakcie”, jak na przykład w przypadku zmian opłat w części dystrybucyjnej. Pojawiła się pozycja opłaty kogeneracyjnej (zależnej od zużycia), przy jednoczesnym obniżeniu stawki za opłatę przejściową (zależną od mocy). Ostatecznie więc zamiast obniżki kosztów dystrybucji w większości przypadków nastąpił jej wzrost. Przy zużyciu rocznym na poziomie 1000MWh i mocy na poziomie 560kW jest to rocznie prawie 5300 złotych drożej. W poprzednim numerze nasz Dyrektor Operacyjny Marcin Wnuszyński rozłożył dla Państwa wpływ ustawy na tegoroczne i przyszłoroczne ceny na czynniki pierwsze. Ponieważ udana relacja biznesowa to długotrwała relacja zależy nam, by nasi partnerzy jak najlepiej rozumieli co i jak kupują.
Jakie możliwości na tym polu dają obecne przepisy, rozwiązania technologiczne, konkurencja na rynku dostawców, itp.?
Bartłomiej Chlebek: W Polsce istnieje pięciu największych operatorów systemu dystrybucyjnego i ponad 180 małych – działają oni na określonym i zatwierdzonym przez URE (Urząd Regulacji Energetyki) obszarze działania. Obecnie koncesje na sprzedaż energii posiadają 452 firmy. W roku 2007 nastąpiło tak zwane uwolnienie rynku energetycznego w Polsce, tzn. od tamtej pory można zmieniać sprzedawcę także będąc małym odbiorcą. Według danych URE miesięcznie dokonuje się w Polsce obecnie prawie 4300 zmian sprzedawcy w taryfie G, czyli dla gospodarstw domowych. Pokazuje to jak dynamiczny jest to rynek. Oczywiście w przypadku odbiorców komercyjnych tych zmian nie ma aż tyle., bo i podmiotów jest znacznie mniej, ale konkurencja na rynku jest. Co prawda wspominana już wielokrotnie „ustawa prądowa” zamieszała w tej kwestii w tym roku, ale my wierzymy, że jest to tylko przejściowe, bo z konkurencją rynek jest znacznie ciekawszy i bardziej atrakcyjny dla inwestorów.
Danuta Tyrowicz: W aspekcie przepisów warto też zaznaczyć, że taryfy dystrybucyjne są zatwierdzane przez Prezesa URE, podczas gdy cenniki sprzedażowe dla odbiorców komercyjnych nie podlegają temu procesowi. Tak jak mówił kolega Bartek – jest w tym wszystkim też pewna regionalizacja. W różnych miejscach w Polsce mamy więc do czynienia z dużą rozpiętością cenową i ten sam najemca mający swoje sklepy w galeriach handlowych np. w Krakowie i w Gdańsku za „ten sam prąd” może płacić dwie zupełnie różne stawki i stawki te w dodatku – w porównaniu do średniej lokalnej ceny mogą być całkowicie konkurencyjne!
To jednak taki nieoczywisty jest ten prąd…
Danuta Tyrowicz: Dokładnie! Jednocześnie mamy świadomość, że to co dla nas jest podstawą biznesu, dla właścicieli galerii czy parków handlowych jest tylko jedną z wielu składowych. Dlatego właśnie zdecydowaliśmy się być partnerem wrześniowego Shopping Center Forum, by móc się spotkać z Państwem osobiście i wymienić doświadczeniami.
Bartłomiej Chlebek: W naszym wystąpieniu podczas pierwszego dnia targów oprócz prezentacji merytorycznych moich i koleżanki Danuty będziemy też mieli wielu panelistów – ekspertów z rynku nieruchomości jak i energetycznego. Zapraszamy Państwa serdecznie na część konferencyjną, jak i do naszego stolika na rozmowy bezpośrednie!
Zatem do zobaczenia we wrześniu. Dziękuję za rozmowę.